list nr 206
nigdy się nie spodziewałem
że napiszę do ciebie o kocich łbach
było ich tak dużo
a ja chciałem więcej i więcej
pewnie się zdziwisz czytając te słowa
ale polubiłem kamienne nierówne drogi
zwłaszcza że krążyły pomiędzy
tatarakiem i brzeziną
byliśmy na dworze z dworkiem w tle
żółto brązowo zielony park
podsłuchiwał nas
ale obiecał mi potem że nie powtórzy
nikomu
w pewnej chwili pomyślałem
że skończy się na bosaka
ale jednak nie ta pora
troszkę ci pomogłem
w tej walce z kocimi łbami
i okazało się że to bardzo dobrze
bo byłoby trzeba biec po trzecie rajstopy
tego dnia
a raczej w pobliżu mogło nie być
później zrobiliśmy sobie na dokładkę piknik
z bakłażanem w tle
nawet pobliski staw zerkał przez szklane ściany
tak było smacznie
nigdy się nie spodziewałem
że napiszę do ciebie o kocich łbach
bo też i w sumie to nie o tym jest