Matka Grzegorza zmieniła kolor
Basia miała głęboko osadzone oczy
i kiedy płakała, łzy nie spływały jej po policzkach.
Zostawały pod powiekami.
Miała bardzo niebieskie oczy
i te łzy robiły się też niebieskie
(Hanna Krall)
ludzie często zastanawiają się jak można
przeciąć skrzydła motyla żeby nie zabolało
dziwią się jak można potopić kocięta
wtedy w niepojęciu pytali kto spałował wiosnę
na Jezuickiej aż do krwawych soków
a przecież miało być maturalnie-zielono
przecież chciał studiować
uśmiech dziewczyny i pisanie wierszy
miało cieszyć matczyne serce
a stała się patronką łamanych w komisariacie kości i obrażeń wewnętrznychpo zabiciu wiosny
doprowadzili w najgłębsze upodlenie
gdzie wiara przeraźliwie chudła
a świat zapadał się wraz z policzkami
gdzie oczy uciekały na dno oczodołów
gdzie ból stał się niebieski
Tekst został pozyskany w ramach programu Tarcza dla Literata.