22.04.2023

Czarne wariatki

będziemy szczęśliwi jeśli zamieszkają z nami ptaki
po kilku dniach wspólnego oddechu
schowały w domu garść powietrza dla młodych

Marysia lubiła patrzeć na wesołą gonitwę i nurkowanie
może dlatego że często nosiła czarne ubrania z białą chustą
nie było drogi do studni bez dwóch lub trzech przecięć

nigdy nie musiała go o nic prosić
wystarczyło że spojrzał w błękit i wszystko
robiło się zwinne łapało nawet najmniejsze
myśli unosiły się i ginęły w rozmarzonych oczach

do domu obok dotarła moda na izolację 
uszczelniają ściany dwunastką
a u niego osiemdziesiątka na karku i wilgoć
w starym płocie urywała się zgniła sztacheta
jak biszkopt zbyt długo moczony w herbacie
odpadł pomysł na eksmisję jaskółek

w tym roku szybciej zamarza krew i dawna ścieżka po wodę
ale patrząc w niebo uśmiecha się
wie że niedługo przylecą na cmentarz
przyniosą garść powietrza dla Marysi i dla niego

Tekst został pozyskany w ramach programu Tarcza dla Literata.   

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Tadeusz Hutkowski, Czarne wariatki, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...