11.01.2022

Matka Teresa

Już od lat
nie słyszę Twojego głosu.
Żadnego znaku, listu tajemnego.
Żadnego pocieszenia.

 

Pod ostrym słońcem południa
tylko cienie hinduskich bóstw.
Tylko cienie, które każdego dnia
przechodzą dyskretnie w ciemność.

 

Choćby tylko igła światła,
błyszczący diament na dnie
zmroku, odbita od Twojej
twarzy jasność. Ale nic.
Jedynie poranek wypełniony
zapachem ludzkiego mięsa.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Jerzy Łukasz Kaczmarek, Matka Teresa, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...