26.01.2022
miasteczko
mieszkałam kiedyś nad wąskim jarem
między wysokimi kamienicami
w którym zalegał mokry cień
i gołębie kupy
dołem nikt nigdy nie przechodził
rower bez koła rdzewiał w ciemnej ciszy
liszaje pełzały po tynku
w szczelinach opuszczonych żaluzji
mżyło mętne światło
siedem okien dalej zobaczyłam cię
któregoś wieczoru
z rudym kotem na rękach
potem prosto z baru
poszliśmy do ciebie
i wreszcie się otworzyły okna
na moją stronę
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Anna Goławska, miasteczko, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022