Moja Małgorzata
Małgorzata wiążąca sandał,
Małgorzata z Willendorfu,
Małgorzata z Milo,
Małgorzata z Samotraki,
Małgorzata z Lammermoor,
Małgorzata z Wichrowych Wzgórz,
Małgorzata z Antiochii, Cortony i Nawarry,
Małgorzata z Troi,
Małgorzata czesząca włosy,
Małgorzata z Wilka,
Małgorzata z Sadowej i Arbatu...
Małgorzata,
kwintesencja,
mit.
* * *
Nie wiem, czy Małgorzata jest ciałem czy cieniem
i dlaczego się wdarła w moje nieistnienie;
nieistnienia nie można otworzyć kluczykiem,
raczej głośnym milczeniem, raczej bezdotykiem,
więc kiedy mnie dotknęła cofnięciem swej ręki,
poruszyła lawinę faustowskiej udręki,
więc kiedy mi uciekła w bezludną część nocy,
przyszli do mnie z pociechą ciemności prorocy
i powiedzieli: skowycz, tylko skowyt słyszy
audiokrator bezgłosu – rezonans twej ciszy;
wykrzycz więc w nią, w tę ciszę, w jej głębię, do środka
wszystko, co z Małgorzatą nigdy cię nie spotka
i przestań czekać na to, co stać się nie może,
i co istnieje jako nieistnienia wzorzec.