19.10.2022
Nie ma powrotu do Tylicza
nie ma powrotu do Tylicza
bogowie nam umarli wszyscy
gór ciszę intruz czas zakrzyczał
miłości deszcz rzęsisty zniszczył
pozarastały ślady ścieżek
na popiół wyschły traw strumyki
poczochrał chmury wiatru grzebień
wilk nie ucieka dziś przed nikim
omszały mędrca przygniótł kamień
a carskich wrót spróchniało drewno
wywiało z ksiąg pożółkłych pamięć
i nie wiadomo nic na pewno
nie ma powrotu do Tylicza
na stypę wybrać się już pora
jak długo można się zachwycać
ułomnym światem Nikifora
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Andrzej Krzysztof Torbus, Nie ma powrotu do Tylicza, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022