19.12.2022

Słowianie

Słowianie szli jak światło, w przestrzeń
rozjaśnioną… Na zachód, południe i północ,
podzieleni… Kłócili się, spierali, rozumieli
rdzenie swoich słów, drażniły ich końcówki
i akcent, i zmiękczanie sylab, śpiewność.

 

Słowianie szli razem i osobno jak w lawinie
kamienie, pnie, śnieg, pył. Wzdłuż rzek, wąwozów,
brzegiem morza… Zatrzymywały ich sny, na setki,
na tysiące lat… Tworzyli domy, małżeństwa, miasta.
Marzyciele! Szanowali stare dęby, buki i świerki.

 

Kłaniali się Bogu o czterech twarzach i Słońcu,
Księżyc też był ich panem, i Piorun, i Ogień, i Woda,
i Tęcza, i Wiatr, i Niewidzialni, Nieznani,
Przeczuwani… Obcych witali z niepewnością dzieci,
sprzedawali im bryłki jantaru… w ziemnych piecach
wypalali broń z żelaza, i walczyli…

 

Nie znali granic, podziałów i słowa: Europa…
Pojmowali jednak swe języki… Pierwsze krzyże
poznali od Rzymian, legioniści rysowali ryby
na piasku, ukrywając swą wiarę… Wkrótce
przybyli mnisi – Cyryl i Metody, i Wojciech.

 

Posągi upadały, chramy płonęły, święte drzewa
umierały pod toporami, rodziły się monety
ze srebra i złota… i unosili przeciw sobie
miecze, i uczyli się nowych pojęć: plemię, naród
nienawiść, samotność. i bili się ze sobą bracia, i
przeklinały się siostry, córki tych samych matek.

 

Czas dzielił coraz głębiej. i tylko w ukryciu
niechciani prorocy szeptali: Jedność! Wzajemność,
Słowiańszczyzna! Czas płynął szybciej i szybciej, a
te sny spłowiałe też odpływały… i zabijali się,
i złorzeczyli sobie, i oskarżani oskarżali, u
obcych szukając zrozumienia… i szli Słowianie.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Andrzej Zaniewski, Słowianie, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Powiązane artykuły

Loading...