15.12.2023

Twój szept słyszę z daleka...

Nie żałuj, niczego nie chciej zmieniać.
Mówisz, myślami wracasz i że boli.
Twój szept słyszę z daleka,
wiem, jesteś, czekasz...

Na skrzydłach niósł nas wiatr,
na niebie marzeń gwiazdy utykał.
Jak z filmu niemego kadr,
czas spowolnił, zatrzymał.
Nasz miał być dzień, noc, brzask...
Falami ocean opływał ciała,
harf struny gorące napinał, łechtał.
Ja Słońce, Ty Drogę Mleczną widziałaś...

Szepczesz, że zegar miarowo odmierza czas,
że jest bez serca, że zimny jak lód...
Przecież wyszedłem na chwilę,
drogi nie skrócę!
Że tęsknisz? Spójrz na mnie...

Nie wierzysz?
Ja jestem, ja wrócę...


18.06.2011

Tekst został pozyskany w ramach programu Tarcza dla Literata. 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Wiesław Mandryka-Bukowiński, Twój szept słyszę z daleka..., Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Powiązane artykuły

Loading...