18.07.2023

Ulica Starowarszawska

i te mleczne których nie dotknęły promienie
słońca ani kremowe specyfiki ukręcone
domowym sposobem zmieniające kolor
skóry ani szorstkie palce naelektryzowane
tajemną przyjemnością i te brzoskwiniowe
gładkie i błyszczące opasane powyżej kostki
cienkim złotym łańcuszkiem

i te poranione szkłem z potłuczonych
szyb pogryzione przez psy posiniaczone
rozorane kolczastym drutem w bawełnianych
rajstopach przesłonięte długimi spódnicami
nieśmiałe lękliwe odprowadzane wzrokiem
stojących w bramach wyrostków katolickie
żydowskie ruskie obmyte w Strawie
 
i te metafizyczne w szpilkach i w japonkach
w za dużych trzewikach kaloszach bose
i brązowe smagnięte pokrzywami trudne
do opisania i te niezbyt zgrabne ciężkie
i zmęczone setki tysiące stąpających
przez lata w rozpylonym sierpniowym
słońcu po gorącej jak chleb ulicy

Tekst został pozyskany w ramach programu Tarcza dla Literata. 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Mariusz Baryła, Ulica Starowarszawska, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...