Noc której nie było
Nocą ikony i kukły łatwo pomylić
wymagają widocznie
więcej światła dla rozróżnienia –
kaganka od kagańca
(jak w starym kawale)
oświaty od poświaty
IPN-u od ISBN-u
wyznania od doznania
bywają różne przypadłości
właściwe dla wieku i środowiska
jednak nawet bez soczewki kontaktowej
widać
że andropauza zwłaszcza w Małopolsce
uderza falowo w mistrzów i wicemistrzów
po sześćdziesiątym piątym roku życia
objawia się
alergią na rzeczywistość
obsesyjnym lękiem przed poszukiwaniem prawdy
pogardą dla potencjalnych słuchaczy
pokrętnym wyznaniem gazetowym
może w grę wchodzą nieznane
istotne okoliczności obawy i nadzieje
natury komercyjnej
(o co nawet nie śmiem posądzać czcigodnych)
ale przynajmniej
wiem
po sierpniowej nocy 2010 której nie było
że
teraz
już muszę pisać mniejszymi literami
czytać – z większym dystansem
współczując kurczącym się ludziom
(Odwrócona piaskownica, 2013)