01.03.2021
wiem coś
o strachu, spałem z nim zeszłej nocy,
w gorączce czasu plamiąc prześcieradło.
pranie czasu wiesza się i suszy się (samo)
na sznurach czasu, które wziąłem za węża czasu,
wijącego się jak pijany ojciec czasu, który kołysząc
stopami trawę, pęczniał jak kwiat na gałązce jabłoni.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Maciej Taranek, wiem coś, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021