27.07.2021
Wspomnienie
Czekam na windę
Jedzie gdzieś z parteru.
To pewnie ty
Z torbą zakupów
Niedbale zarzuconą na plecy
Oddasz mi ją
Mrucząc, że dajesz radę,
Że wcale nie taka ciężka.
I opowiesz
Że tak długo to trwało,
Bo w kasie jest nowa kasjerka,
Bo szukałeś ulubionego sera,
A w ogóle to jest nowe stoisko
I tak zeszło…
A przecież stygnie herbata
W kubku z reklamą Tetley tea…
Zjeżdżam windą samotnie
I wciąż nie mogę się z tym pogodzić.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Anna Pituch-Noworolska, Wspomnienie, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021