24.01.2023
na wiszącym moście
Niestety nie będziemy sami ta rozmowa
odbędzie się w obecności osób trzecich
będą obojętni, wątpiący, pokrzywdzeni
nie będzie jedynie niewinnych
na ruchomym
kołyszącym się raz w lewo
raz w prawo moście
jednej (tylko) chwili
która już zaczyna odchodzić
zanim na dobre przyszła
będziemy mieli oka (tylko) mgnienie na decyzję
projekcję obrazu nieba w tle
w uszach komputerową symulację szumu
nieprawdziwego morza
jakąś ilość (może 80 %) słonej wody
w komórkach ciała
i ogień za skórą
– razem?
– i jeśli razem w którą stronę?
zanim pękną wiązania chromosomów
[z tomu poetyckiego Spacer po linie (Lwów 2008)]
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Wojciech Pestka, na wiszącym moście, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023