15.07.2021

Nowy Napis Co Tydzień #109 / Wołaj mnie od Tam do Tu

Mam na imię To Tam. Ale nie wołaj mnie
zbyt często. Rozpuszczam właśnie włosy
i mocno mydlę twarz.


Oczy mam wciąż szerokie i rozwarte,
gotowe szukać ciebie na końcu balii.
Nawet na dnie.


Wtedy jesteś tylko dla mnie, mydlana bańko.
Tak, tak, kolorowa impresjo, nie pękaj,
zbyt łatwo pęka świat i odkształcają się dłonie.


Potem toną niezatapialne okręty, łamią się
kruche lody pod stopami. Zapowiadają powodzie.
I na co to wszystko?


Po wielkiej wodzie nie spodziewaj się zbyt wiele.
Tu na ogół kończy się mydło i pienią puste butelki.
A po reklamie szamponu zostaje krótkotrwały połysk.


Świeci, tylko czarna dziura w emalii.

Więcej utworów Bożeny Kaczorowskiej znajduje się w naszej czytelni. Zachęcamy do zapoznania się z twórczością poetki.

Wiersze opublikowane zostały dzięki programowi Tarcza dla literatów.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Bożena Kaczorowska, Wołaj mnie od Tam do Tu, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2021, nr 109

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...