20.10.2022

Nowy Napis Co Tydzień #174 / Wilki (ballada)

1.

przebiegały wilki mimo śniegu

kłąb się zwijał tężał w nozdrzach opar

przystawały wilki w biegu

na zajęczych tropach

przebiegały przez równiny jezior skutych

węchem grzejąc przemoknięte buty

przebiegały z cicha przez polany

swojskim truchtem z bieli wyciosanym

przebiegały w kubrak kładąc uszy

żeby wiatr im łzawe ślepia suszył

przeskoczyły wilki lisie nory

gryząc nitki przymarzniętej kory

przeskoczyły wilki sarni popłoch

popadając kłami w leśny obłok

pogubiły wilki futra drogą

podkuliły oszroniony ogon

pogubiły wilcze pyski zapach

co się czaił na zbolałych łapach

przeskoczyły wilki senne sanie

pogubiły naprężone cienie

jakby chciały niecierpliwie zanieść

w białe dukty kruche zapomnienie

2.

odtajało nocą na dworze

opadł świt na gościniec

potrąciły wilki orzech

w leszczynie

przystanęły zdumione

do mchu tuląc się miękko

czy to był świst ołowiu

„czy to serce pękło”

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Andrzej Krzysztof Torbus, Wilki (ballada), „Nowy Napis Co Tydzień”, 2022, nr 174

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...