Nowy Napis Co Tydzień #219 / Młode talenty wyłonione!
Werdykt konkursu poetyckiego PODAJ FRAZĘ 2023
Jury w składzie: Patryk Kosenda, Kasper Pfeifer, Agnieszka Wolny-Hamkało
po zapoznaniu się z 595 zestawami poetyckimi postanowiło przyznać:
I miejsce, honorarium w wysokości 2500 zł oraz publikację na portalu nowynapis.eu: Michałowi Mytnikowi
II miejsce, honorarium w wysokości 2000 zł oraz publikację na portalu nowynapis.eu: Aleksandrze Góreckiej
III miejsce, honorarium w wysokości 1500 zł oraz publikację na portalu nowynapis.eu: Piotrowi Kolasiukowi
Wyróżnienia: honorarium w wysokości 500 zł oraz publikację na portalu nowynapis.eu:
1. Mateuszowi Barczykowi
2. Aleksandrze Kasprzak
3. Pawłowi Konarowi
4. Krzysztofowi Kwintkiewiczowi
5. Grzegorzowi Mielnikowi
6. Dominice Pindral
7. Miszy Sagiemu
8. Aleksandrze Wiewiór
Laudacje
Wyobraźnia poetycka Piotra Kolasiuka żywi się tym, co jest. Poeta opowiada nam o "pokawałkowanym” i prowadzonym w odosobnieniu życiu w późnym kapitalizmie, w którym zmuszeni jesteśmy wykonywać prace bez sensu i bez słowa protestu poddajemy się ograniczaniu wyobraźni sprawiającemu, że nie potrafimy już pomyśleć ani wymyślić innych sposobów bycia razem. Laureat z urokiem i pewną zuchwałością wprowadza nas więc w to, co dobrze znamy, czyli w przaśnawą, półperyferyjną zwyczajność. Rzeczywistość wciąż jeszcze przesyconą opowieściami o tym, że „po raz setny już panicz z rumakiem / ratuje ojczyznę, by posiąść szlachciankę”, w której praca niezmiennie upokarza, a bullshit jobs alienują ludzi ze wspólnoty, odzierają ich życia z perspektywy spełnienia. W świecie przedstawionym Kolasiuka dominujące natrętnie opowieści o krzyżakach, siłaczkach i partyzantach wygrywają refren dziewczynom pracującym w korpo na stanowiskach średniego szczebla, kurierom rozwożącym na rowerach kebaby i architektom, którzy być może pragnęliby wyzwalać wyobraźnię z ograniczeń, lecz pracodawca zmusza ich do rugowania zieleni miejskiej, bo „to kupił deweloper”. Autor relacjonuje nam to wszystko, mrugając porozumiewawczo, jak gdyby sugerując, że dałoby się opisywaną wspólnotę zorganizować inaczej. W tym „jeszcze nie” tkwi atrakcyjność poezji Kolasiuka, który prowokuje do rozważania wariantu rzeczywistości, w którym nasze miasta pełne są parków, bo nie kupił ich deweloper.
A co, jeśli istnieje nieskończona liczba nas w tym momencie, ale w każdym poetyckim multiwersum znajdzie się miejsce dla fantastycznych minimali. W świecie II edycji konkursu PODAJ FRAZĘ taką niszę zajęła Aleksandra Górecka. Dla każdego, kto grzebał trochę w strukturze wiersza: deformował rymy, rozciągał frazy, wytyczał odcinki pomiędzy metaforami, jasnym jest, jak mozolnie konstruuje się dobry, mocny, krótki wiersz. Być może potrzebne jest do tego „odgięte od widzenia oko” czy powołanie „do życia niewyspanej przestrzeni”. A napisać mikrozestaw, gdzie wiersze korespondują ze sobą z siłą dogniętego nawiasu i pracują nie tylko konceptualnie, estetycznie, ale również trzymają wysoki artystyczny pułap – to sztuka zasługująca na laury i brawa. Fraza Aleksandry Góreckiej jest spójna i – nie tylko wizualnie – przemyślana. Czytelnik może krążyć po wersach jak po rozpiętych linach lub zanurzyć się w środku i czekać na styczności. „A może Hardy miał rację?” Czy rację ma jury? Wierzymy, że tak, że laureatka dała nam po prostu „tyle, ile jest dość” – więc tyle od nas.
Zaraz zleci ćwiara XXI wieku, a my ciągle mamy wątpliwości co do humoru w poezji. Co do tego, czy poezja może być rozrywką, zabawą, jazdą. Nie banieczką klasowej ironii, obraźliwym tejkiem czy zapisem kryzysów lat średnich. Tegoroczny zwycięzca konkursu PODAJ FRAZĘ Michał Mytnik swoim debiutem hoodshit (griptape) podbił serca i płuca młodej polskiej poezji, a niektórych co bardziej ponurych koryfeuszy przyprawił o rozkminy z gatunku: „Czy w każdym polskim domu wisieć będzie deskorolka?!”. Zapewne nie, ale autor nie przysiada na rampie, jego tricki ewoluują, a w naszą stronę wycelowany jest GNACIK!.Poeta, w swoim zestawie wychodząc z poezji konkretnej, mierzy w nas, jak mawiają młodzi, giwerką, ale do lufy zapakował czuły susz. Wypowiada raczej sympatyczne „a teraz łapy w górę” niż filmowo-psiarskie „ręęęce do góry”. Czytelnik ma dla siebie mnóstwo surrealnie wymoszczonej przestrzeni, mimo że musi lawirować pomiędzy brokatem, rodeo, keczupem i innymi artefejkami. „Co jest na rzeczy jeśli nie rzeczy?” I am a piece of artsy shit, wszystko jest git, naprawdę. Więc podnieśmy rączki, bo zgniją nam w pszczelarniach!
Jury PODAJ FRAZĘ 2023
Laureaci
Michał Mytnik (1997) – autor tekstów, animator wydarzeń kulturalnych, laureat wielu konkursów literackich oraz turniejów jednego wiersza, współtworzy Krakowską Szkołę Poezji im. A. Fredry. Pierwsze rzeczy publikował w „Stonerze Polskim” (wiersze, prozy, filmy, muzyka, teksty o książkach etc.). Absolwent inżynierii chemicznej i procesowej PK, a obecnie student Studiów Afrykańskich UJ. 31 maja 2021 roku w Biurze Literackim ukazał się jego debiutancki tom wierszy hoodshit (griptape).
Aleksandra Górecka – ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Obecnie także studentka drugiego stopnia matematyki teoretycznej na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Naukowo zajmuje się twórczością Jacka Gutorowa oraz teorią Ramseya. Marzy o zajmowaniu się fraktalami. W wolnym czasie bada splątania poetyko-matematyczne, rozpisuje rzeczy na grafy, kombinuje. Publikowała m.in. w „Ricie Baum”, „KONTENCIe”, „Stronie Czynnej”, „Papierze Ściernym”. Finalistka 27. oraz 28. edycji projektu Biura Literackiego Połów. Poetyckie debiuty. Tworzy także muzykę elektroniczną oraz zajmuje się puchatymi czworonogami. Pochodzi z Torunia, mieszka w Poznaniu.
Piotr Kolasiuk (1992) – tłumacz filmowy oraz dialogista. Prozę i poezję publikował w m.in: piśmie „Zupełnie Inny Świat”, kwartalniku „Nowy Obywatel” oraz na portalu Ulica Krótka. Autor książki pisanie lewą ręką (wyd. Mamiko). Sympatyk Manchesteru City.