28.09.2023

Nowy Napis Co Tydzień #222 / Życie i czasy piórolotka śnieżynki

Przejdź do nagrania z Hubertem Sulimą

Zwycięzcą konkursu SNUJ STORY 2023 został Hubert Sulima, autor tekstu Życie i czasy piórolotka śnieżynki.

W swojej opowieści, intrygującej i napisanej poruszająco i dojrzale, a także niezmiernie zmysłowej, Hubert Sulima prowadzi czytelnika przez świat myśli i świat nocy. W obydwu światach autor Życia i czasów piórolotka śnieżynki staje wobec archetypicznej ciemności, wszechobecnej i niepojętej, a także wobec osobistego osamotnienia, nieustająco porusza się na nieuchwytnej granicy snu i rzeczywistości. Spośród żywiołów wybiera ziemię – może to symbol niezaspokojonej tęsknoty za życiem wiecznym, może śmierć, a może wyobraźnia.

W opowieści Huberta Sulimy każde słowo ma zapach i wagę. Noce przeważają w niej nad dniami, ciemność nad światłem, niemniej ukazany w niej człowiek mimo ułomności własnej natury okazuje się wytrzymały; pozostały mu myśli i zmysły. I to właśnie nimi opisuje siebie i swój świat, mimo że i one także mogą okazać się niewystarczające wobec niewyrażalnego. Zwłaszcza wówczas, gdy pozostaje – jak zapisał autor – „wymykający się zrozumieniu cień”. Hubert Sulima przywołuje ów cień. Piękna to opowieść i piękna ciemność.

 – fragment laudacji Jury konkursu.

Życie i czasy piórolotka śnieżynki [fragment]

5.

Wstałem bardzo późno, słońce było wysoko, wypalało wszystko na biało. Byłem słaby, myśli mi się rozbiegały, trudno było mi wygrzebać się z posłania. Chwilę krążyłem po schronie bez celu. Woda smakowała mułem, a fasola miała jego konsystencję. Wszystko, czym próbowałem się zająć, rozpadało mi się w rękach. Wyszedłem na zewnątrz i wspiąłem się na szczyt dębu. Mimo że już dawno obiecałem sobie, że nigdy więcej tego nie zrobię. Siedziałem na wysokiej gałęzi i patrzyłem na horyzont. gdzieś tam są otoczone murami obozy dla małżeństw z dziećmi. Obozy dla tych, którzy stracili nadzieję. Obozy dla głuchych. Obozy dla ambitnych i pracowitych. Obozy dla szukających ratunku. I toczących wojny. Obozy dla osób przeciwnych obozom. Fasola przewróciła mi się w żołądku. Już od dawna żyłem poza czasem, tylko według wschodów i zachodów słońca. Wszystko, na co patrzyłem i co sobie przypominałem, wydawało się coraz dziwniejsze, obce. Niezrozumiałe połączenie atomów. Nie można w horyzont wejść, nie można z nim porozmawiać, on nie ma nic do powiedzenia. To, co ważne ukrywa przede mną. Zakręciło mi się w głowie i musiałem złapać się mocniej gałęzi. Czułem tęsknotę za czymś, czego nie umiałem nazwać, co było tylko obietnicą, nieokreślonym czymś więcej. Ale czy horyzont po prostu nie jest właśnie tęsknotą? I zawsze nią był? Wystarczy wspiąć się odpowiednio wysoko, a one zawsze tam będą. Jak bóstewko o podwójnej naturze z syrenim ogonem i przydymionym wzrokiem.
 

„Klaunada!” – rzuciłem w końcu na głos, nie wiem czy bardziej do siebie, czy do tych wszystkich bożków, i zszedłem na dół. Nie chciałem być zauważony.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Hubert Sulima, Życie i czasy piórolotka śnieżynki, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2023, nr 222

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...