09.11.2023

Nowy Napis Co Tydzień #228 / Granica prawdopodobieństwa w „Ucieczce niedźwiedzicy”

Opowiadania zamieszczone w zbiorze Ucieczka niedźwiedzicy Joanny Bator można czytać jako osobne utwory. Szybko jednak okazuje się, że teksty są ze sobą powiązane różnymi nićmi. Duża część postaci występujących w tym zbiorze to bohaterowie innych utworów autorki, którzy wracają w opowiadaniach, by do swojej historii dopisać didaskalia, opowiedzieć je z innej perspektywy, dokończyć zawieszone wątki. Świat literatury Joanny Bator zbudowany z różnych utworów okazuje się spójny, a poszczególne postaci nie tylko zawracają z innych historii, lecz także zostawiają ślady w różnych opowiadaniach wewnątrz tego zbioru. Część postaci występuje w kilku utworach – czasem w roli bohaterów pierwszoplanowych, a innym razem jako pozornie mało znaczące tło opowieści. W tytułowym opowiadaniu znów spotykamy Mariannę Polną, czyli Bunię z Gorzko, gorzko, chociaż tutaj jest dużo młodsza niż w powieści. Bohaterowie w swoich historiach, prowadzonych z pozycji narracji pierwszoosobowej, poruszają się w świecie znanym z utworów Joanny Bator. Mieszkają między innymi w Wałbrzychu, Podkowie Leśnej i Warszawie, żyją w mało wystawnych wnętrzach, a ich rodziny borykają się z charakterystycznymi problemami. Większość opowiadań rozpoczyna się od fragmentu wprowadzającego retrospektywną pozycję wobec dalej przedstawionych wydarzeń. Utwory zebrane w tomie dotykają frapujących tematów w typowym dla autorki stylu i oczarowują trafnością spostrzeżeń.

Chociaż kolaż nakładających się wydarzeń, miejsc i postaci jest przygotowany bardzo drobiazgowo, a odnajdywanie kolejnych informacji o bohaterach wciąga czytelnika w pasjonującą grę, ostatecznie nie wszystkie wątki mają zakończenia – do odkrycia niektórych tajemnic nie ma żadnych wskazówek. Bohaterka jednego z opowiadań zauważa zresztą: „Nie wpadamy na siebie ani w ogóle na nic przypadkowo, tłumaczyła z pasją Ewelina, tylko uparcie podążamy pajęczyną ścieżek, która nas do siebie przyciąga i łączy. Nie ma przyczyn i skutków, jest tylko sieć”Jeśli nie zaznaczono inaczej, cytat pochodzi z książki J. Bator, Ucieczka niedźwiedzicy, Kraków 2022.[1]. Zbiór Ucieczka niedźwiedzicy – co charakterystyczne dla prozy Joanny Bator – jest pełen sugestywnych postaci kobiecych, które zadziwiają i zachwycają, chociaż w kilku opowiadaniach ważne role mają również mężczyźni. Bohaterki opowiadań to z jednej strony uniwersalne figury, a z drugiej wnikliwie sportretowane konkretne osobowości.

Moja opowieść była zwyczajna, nie licząc zamkniętego pokoju brata Adasia, który zmarł na długo przed moimi narodzinami, ale każda rodzina ma taki pokój, realny albo symboliczny […].

Sytuacja filmowa – niejedna historia ma taki początek

Jedną z historii opowiada mistrzyni świeckich ceremonii pogrzebowych, która przeprowadza się do rodzinnego domu odziedziczonego po zmarłych rodzicach. Szeregowiec, który zatrzymał się w poprzedniej epoce, dokumentujący życie zmarłych niedawno właścicieli (od lat pogrążonych w stagnacji), staje się dla kobiety sceną ważnych wydarzeń. Wokół pojawia się sporo pytań – dlaczego kobieta jest samotna? Czy śmierć własnych rodziców jest łatwiejsza do oswojenia dla kogoś, kto sam organizuje pogrzeby? Jak radzić sobie z ciągłym kontaktem z żalem i stratą? Do domu bohaterki z ogrodu przychodzi żółw, który mówi po angielsku. Okazało się, że zwierzę umie gromadzić oraz usuwać smutek, więc staje się towarzyszem w przeżywaniu emocji po dniu pracy i w odniesieniu do własnej żałoby. Kobieta rozwija swoje usługi zawodowe, a wieczorami oswaja smutek w rozmowach z żółwiem. Wiele w tym opowiadaniu miejsc wspólnych z Purezento – powieścią autorki z 2017 roku z wątkami japońskimi. Bohaterka skupia się na codziennych czynnościach, kupowaniu warzyw i owoców dla mieszkańca skorupy, przygotowywaniu pogrzebów, aż do momentu, w którym zauważa miejsce na nowy początek. Rzeczy ważne i przyciągająco piękne, ale jednocześnie dojmująco proste, na których koncentruje się kobieta, wiążą się z naturą. Kiedy po ponad roku wspólnego życia bohaterka mówi, że szczęście jest spokojem ducha i nie musi mieć związku z radością ani zewnętrznymi warunkami, a o rodzicach coraz częściej myśli ze „współczuciem i smutkiem głębokim jak Rów Mariański” – staje się jasne, że żółw wykonał swoje zadanie. Zwierzę opuszcza dom bez pożegnania.

Starych butach narratorką jest żona Michała, która opowiada historię ich rozstania. Rozstania zbyt bolesnego, by małżonkowie chcieli się z nią konfrontować. Scenerią dla wydarzeń jest Kreta, na którą wyjechali, by odpocząć i którą ostatecznie zamieszkują z braku sił na szczerość. Zniknięcie mężczyzny zdecydowanie ucina przeszłość, a poszukiwania z czasem przeradzają się w oswajanie bolesnej prawdy o porzuceniu. To, co łączy parę mimo rozstania, to mieszanka czułości, zrozumienia oraz szacunku, przykryta jakąś warstwą niezgody, rezygnacji i dojmującego braku nadziei. A może to historia w równej części o bolesnym rozstaniu bez słowa, jak i o odnajdywaniu spokoju oraz budowaniu życia na nowo? To zresztą kolejny motyw wspólny dla wielu opowiadań – wybory dyktowane silną potrzebą wolności przeplatają się tu z funkcjonowaniem w świecie, w którym niewiele można zmienić, już jakoś ustawionym, przez coś zdeterminowanym.

Wędrówka postaci między utworami sprawa, że teksty zebrane w Ucieczce niedźwiedzicy tworzą jedną opowieść. O czym? O szukaniu wolności, o smutku oraz o niepozornych w pierwszym wrażeniu bohaterkach i ich światach na granicy prawdopodobieństwa. Wiele elementów świata przedstawionego w opowieści pochodzi z tajemniczych krain, na styku tego, co możliwe i niemożliwe, wiadome i niewiadome, przedstawione i dopowiedziane. To historie o byciu w połowie drogi, o momencie przejścia, o bohaterach determinowanych przez niezgodę, niewygodę, frustrację. Fragmenty ich doświadczeń opisane w zbiorze nie mają ambicji opowiedzenia losów całych rodów, to raczej barwne i decydujące wątki wyjęte z większych opowieści. W opowiadaniach Bator widzimy bohaterów na zakręcie, gdy jeszcze nie wiadomo, w którą stronę pójdą dalej, ale podjęcie jakiejś decyzji jest już nieuniknione.

J. Bator, Ucieczka niedźwiedzicy, wydawnictwo Znak, Kraków 2022.

okładka

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Sylwia Błażejczyk-Mucha, Granica prawdopodobieństwa w „Ucieczce niedźwiedzicy”, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2023, nr 228

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...