23.05.2024

Nowy Napis Co Tydzień #255 / Hop

Poezja zapisuje się inaczej.
Wcale nie z lewego do prawego.
Do prawego? Nie pochwalaliby tego
koryfeusze postępu, który jest
linią w przód

wychylająca się ku lewemu.
Zapisuje się więc poezja opacznie,
nie istotne prawą, czy lewą ręką,
tka się ściegiem równoleżników,
południków.

Od ręki lotem od razu w splot.
Śniłem linoskoczka; szedł po napiętej
linie i pająka tuż przed nim,
gdy po przędzy drobił w górę
a w tle było to coś

bez skóry, jakby ropuszy obłok.
Ropuszemu dyndało „u” jak ucho,
dwa lima „o” siniały w obłoku
a zza ściany jak z zaświata
posłyszałem

równe stukanie w maszynę,
ha, to był ścieg życia na trzy pa.

Trop/hop/trup – trop/hop/trup
i siup obrót: trup/hop/trop.

Hop, hop.

5.06.2023

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Wojciech Kass, Hop, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 255

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...