02.07.2021
Epilog
Szufladka z mosiężną gałką w blacie kuchennego stołu.
Wewnątrz zapach lat. I nóż
Z drewnianym, sztukowanym trzonkiem
Wygładzonym uściskiem ich dłoni.
Kiedy kroiła nim duży, okrągły bochen,
Z tamtych stron, wypieczony, twardy,
(Lewą ręką przyciskając go do piersi,
Prawą pewnym cięciem zmierzając pod serce)
Bał się – dziecinny lęk – że nie zatrzyma
W porę ostrza. Tymczasem
Mijały lata. Nóż topniał
W kamieniach ostrzałki.
Aż znikł na dobre. Z nim stół i szuflada.
I tamten jej gest. Stanowczy i szorstki.
Z nienaruszonym w głębi
Wnętrzem czułości.
2012
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Michał Czorycki, Epilog, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021