20.01.2021

„La Infanta Doña Margarita” Diego Velázqueza

dzień dobry piękna dzieweczko. w tej dostojnej sukni,

w płowym hełmie misternie utrefionych pukli

czekasz pewno jak w mrocznej głębi Alkazaru

brzdęknie dzwonek z kryształu i obwieści jutrznię

lub bo do twego ojca już bieżą posłowie: w skrzyneczkach

z kurdybanu, w hebanowych puzdrach – perły i

dagerotyp książęcia w zalotach. może panna służebna

 

uniżenie zapowie, że przyszli niedźwiednicy, że na śliskich

kamieniach deszczowego dziedzińca obtargani Cyganie

rozweselą cię wrzaskiem zwierza w pętli rzemiennej – dla ciebie

wstrząśnie kudłem zapchlonego futra. nie obawiaj się

woni tych, co tydzień za murem

wiszą głowami w dół – oto czeka za progiem

bosostope pacholę z misą pełną magnolii.

 

tu czas gładki, pogodny – na ozłacanych ścianach dzieje się

świat Rubensa, Tintoretta, Tycjana – ocalały z pożaru Charon

płynie przez Styks, Io łączy się z chmurą, pocałunek

Judasza przetrwa chwiejne eony. w klasztorze Encarnación,

w zakurzonych skryptoriach piszą się bestiariusze,

ale ty z jasnym czołem opłakałaś już śmierć

 

ulubionej karlicy – udławiła się kością: zwiędła na twoich oczach

w rozpaczliwych szamotach – teraz stoisz spokojna, znów nie wierzysz

w demony. deszcz ustaje.

z krużganków – śmiechy, szczekania psów…

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Anna Piliszewska, „La Infanta Doña Margarita” Diego Velázqueza, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...