31.03.2021
List miłosny S. Antoniego Poniatowskiego, posła saskiego (czyli o krótkim żywocie gatunków hybrydycznych)
Akuszerki biegają po korytarzach, pokwikując:
córeczka, śliczniusia, oczki niebieskie, czarna główka,
druga Sophie, możecie im wierzyć. Mała hybryda
dwojga ciał, umysłów i dusz, bo to czasy,
kiedy wierzy się w duszę albo przynajmniej
przekonująco udaje.
Wielka Księżna otwiera list:
Sophie, Sophie, moja mała Sophie,
twój drewniany pałac spłonął, czy
nie marzną ci stopy? Ale Sophie
jest już daleko, za siódmą górą,
za siódmą rzeką.
Grają harmaty.
Anna Piotrowna,
cała w złotogłowiach,
przewraca się na brzuszek
i dławi poduszką.
28–31.03.2012
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Przemysław Dakowicz, List miłosny S. Antoniego Poniatowskiego, posła saskiego (czyli o krótkim żywocie gatunków hybrydycznych), Czytelnia, nowynapis.eu, 2021