31.03.2021

Niechybnie!

dlatego niechętnie chodziłem do Cyprjana

Norwida mieszkanie jego wspomina

Jan Rosen przedstawiało obraz

Nędzy i Rozpaczy Brud i Złe

Powietrze panowały tam

niepodzielnie

 

sam Norwid stary już wówczas

i Bezzębny równie Niechlujny

na sobie jak wokoło siebie Gwizdał

przeraźliwie mówiąc

 

i Ział

 

Napojami Wyskokowemi których

jak wiadomo używał i nadużywał

mówił chętnie i obficie

ale mglisto

 

Pantaleon Szyndler

teorie mistyczne Norwida przekształcił

w fanatyczną wiarę i

 

niestety

 

pod wpływem Norwida

zaczął Pić umarł w zakładzie

dla Obłąkanych w Częstochowie

 

[w Częstochowie!]

 

po licznych atakach

Delirium Tremens

 

nie odbierałem też

w obcowaniu z nim

[Norwidem]

wrażenia wielkości

ducha

 

ten brak dbałości o

zewnętrzny wygląd

ta oczywista Niechlujność

(na nim i wokoło niego)

przyczyniać się musiały

 

niechybnie

 

do

niepowodzeń

jego

 

Warszawa 1933 – Łódź 2012

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Przemysław Dakowicz, Niechybnie!, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...