Mme Intuita spotyka zrównoważoną kobietę

Tego dnia Mme Intuita

Obudziła się w stanie szczęśliwej nieważkości

To było naprawdę piękne!

Z tej okazji założyła na głowę

Talerz pełen świeżych owoców

I wyszła powitać dzień

 

Na asfaltowym podwórku

Spotkała zrównoważoną kobietę

Która ciągnęła na smyczy kawałek płotu 

Torebkę także ściskała mocno pod pachą

 

Zawsze zabieram go ze sobą

Powiedziała zrównoważona kobieta

 

Nigdy nie wiem kiedy dojdzie

Do takiej sytuacji

Że będę się musiała czegoś

Mocno chwycić

 

Nie mogę sobie pozwolić

Na niebezpieczeństwa empatii

Na współczucie nawet samej sobie

 

Nade wszystko nie mogę stracić

Mojej cennej równowagi

Pani rozumie?

 

Mme Intuita pokiwała ze zrozumieniem głową