Na sercu
Czy wiecie, co zrobić z pieskiem po przeżyciach,
gdy jeść nie chce, niechętnie bierze się do picia,
w kącie pokoju leży, zerka po kryjomu
jakie to się nieszczęście czai w nowym domu?
Opowiem o mądrego człowieka poradzie,
ona działa, a znam to dobrze z doświadczenia.
Głowę pieska na piersi spokojnie się kładzie,
on słucha bicia serca, pozycji nie zmienia
i drżeć nagle przestaje i znika napięcie.
Ja jestem takim pieskiem i wierzę w to święcie,
że kiedy na kolanach twych głowę położę,
żadna mnie myśl nie zrani, żaden lęk nie zmoże.
Gdy się schylisz nade mną, będę słuchał bicia
serca co mierzy miłość, a twe lekkie dłonie
zetrą z twarzy złe ślady po dawnych przeżyciach,
a wzrok mój pod sitowiem twych oczu utonie.
Czas stanie, choć twój oddech jak wiatr ciepły w mroku
muskać będzie mą szyję i włosy i uszy
i będę się kołysał w tańcu powidoków,
w marzeniu ciepłym ciała, w jasnych falach duszy.
29 XII 2018