21.04.2021
Przenikanie
Brakuje mi paru chwil
na własność
dystansu w zadumie
nad dogasającym żarem
zamykam oczy
czuję przelotny szept jutra
księżyc ustępuje miejsca
miękkiemu światłu Poranka
ciepłym pulsem
wpisuję się w jego świeżość
aby nadać sens bliskości
wtulam w pień
własny skrawek nieba
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Kazimierz Burnat, Przenikanie, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021