04.01.2021

Spowiedź sąsiada

Boże ty wiesz
nic już nie mogę dać tobie ani drugiemu
człowiekowi Za cenę z najwyższej półki straciłem
zbyt wiele W szczelinie wiersza ukryłem
resztki wspomnień na czarną godzinę a każda
wydaje się być przedostatnią Przebudzenia
są pustką w każdym oknie choć niebo
po stokroć słoneczne Dzwonek do drzwi chwytam
myślą jak tonący brzytwę ale nocą powraca
strach i zaciska gardło Dokończ
proszę za mnie ten wiersz Boże tylko nie mów
że tego nie ogarniasz Ty możesz wszystko nawet
przyznać kredyt odnawialny na życie

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Anna Andrych, Spowiedź sąsiada, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...