08.11.2021

Szare chmury niczym  gołębie zawisły nad Brzeską

kamienica pod  siedemnastką wyludniona. okna zabite deskami.

tylko w  oficynie kilka oznak życia.

kot obserwuje świat z parapetu pierwszego pietra.

cisza  zagłuszana  skrzypieniem schodów.

Można rzec  stop klatka. 

a  przecież stąd  zaledwie  kilka kroków na Różyckiego. gdzie można było wszystko kupić i stracić. gra w trzy karty jeszcze nie była zabroniona,

cinkciarze handlowali, rude i czarne Mańki rozmieniały  siebie. 

dzisiaj   można tu jeszcze spotkać  wnuków dzieci ulicy,  

są jak te warszawskie gołębie wrośnięte w praskie  klimaty. 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Krystyna Woźniak, Szare chmury niczym  gołębie zawisły nad Brzeską, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...