08.11.2021

Tu każda chwila potrzebuje światła

Zagubiłaś się,

a przecież to ty uczyłaś mnie naszego adresu na pamięć.

Śnieg i mróz utuliły mnie w śmietniku.

To stąd zabrali mnie do domu dziecka,

obcięli włosy, paznokcie.

Mam tu swoje łóżko przy oknie,

co noc modlę się za nas do medalika na szyi.

Dzisiaj pogryzłam Ankę – mówiła nieładnie o tobie.

Wkrótce gwiazdka, będzie Mikołaj,

ale ja wciąż czekam na ciebie,

Mamo.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Krystyna Woźniak, Tu każda chwila potrzebuje światła, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...