Widziałem jak Luna Amica i Rhei szarpią się za włosy w drewnianej przebieralni na plaży. Gryzłem kukurydzę i patrzyłem jak głupi.
Wykluczenie to akcyza, pradawna prawda.
Pomijam wpływy i wypływy, Luna
Amica ma coś tam, coś tam do Rhei
i już widzę tę czerwień, już czuję żelazo.
Myśląc o tym nabrałem meandr,
a nikt się nie kwapi, by to upłynnić.
Dlatego fraza będzie rwana jak fala,
a piaskiem niech będzie żwir.
Oksydanty to hel i zażywam komfort
tanich hoteli i drogich obiadów.
Śliczne studentki z monopolowych
codziennie życzyły szczęścia.
Myśląc o tym nabrałem meandr,
a nikt się nie kwapi, by to upłynnić.
Dlatego fraza będzie rwana jak fala,
a piaskiem niech będzie żwir.
Wykluczenie to akcyza, pradawna prawda.
Pomijam wpływy i wypływy, Luna
Amica ma coś tam, coś tam do Rhei
i już widzę tę czerwień, już czuję żelazo.