16.09.2021
wieża
od pewnego czasu nie pozwalam już Johnowi mnie budzić
dociera tylko surrealistyczny dźwięk słów
gdy mówię o szaleństwie mówi o szaleństwie
jeszcze możemy się porozumieć w pustym miejscu
rozległej ziemi budować wieżowce sięgające chmur
dla rozumienia sensu nas dwojga przydaje się fizyczna wiedza
bardziej niż bóg
wiara w zagięcie czasoprzestrzeni pod wpływem masy
sił przyciągania albo w elektromagnetyczną więź elementów
bardziej niż magiczne moce nadziei i modlitwy
wolę być cząstką niż duszą wszystko wydaje się wtedy
mniejsze i krótsze prawie do zwinięcia w garści
wolę tkwić we śnie
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Edyta Kulczak, wieża, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021