10.08.2021
Zwykły wypadek
To nie było nic takiego.
Wóz nagle się zachwiał,
jakby potrącił o drzewo.
Położyłem się przy drodze,
a oni pojechali dalej,
razem z moim ciałem,
nad którym odprawią
pogrzebowe ceremonie.
Ja jeszcze trochę tu pobędę (pozwól, Panie),
a potem wszystko w Twoich rękach.
Ciekawe, co ze mną zrobisz?
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Zbigniew Jankowski, Zwykły wypadek, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021