10.01.2023

cieśla józef i poeci

mówił jak mateusz dzieląc intuicje z platonem
więc może nawet widział edypa w roku trzydziestym
trzecim gdy z nim zjechali grecy na turniej do galilei
ze zrozumieniem patrzył na proscenium
bo wszystkie matki jego synów już dawno
straciły pamięć o jego imieniu. jak platon

nie znał przyczyny dla której tu i teraz
poeci mówiliby więcej niż cieśle i garncarze
mowa rąk i mowa języka nie dają przywilejów
zamykają każdą chwilę w formę użyteczną lub
w przypadkach granicznych (gdy słabną oczy
i dłonie) sięgają sedna przez prosty komunikat:

Nikt nie może być wszędzie Nikt wszystkiego nie może

tymczasem młody mężczyzna zatrzymał wóz
którym kierował starzec i mówił jak sofokles
do woźnicy ten również znał sofoklesa obaj byli
zamknięci w tych słowach powtarzali je bodaj trzysta
lat by nie zapomnieć jak zwie się ojciec i po czym
poznać syna. te same słowa wciąż sprawiały ból

i zabierały nadzieję były wskazówką
jak się zachować na drodze pomyślał że ich
siła pochodzi z rzemiosła i nie z bogami
lecz ze snycerką dzielą wielkie zdarzenia
cóż, zdanie jest jak miecz a śmierć to kropka
Nikt nie może się wyprzeć że nadużywał Słowa

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Cezary Sikorski, cieśla józef i poeci, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...