dzień świra czyli Cornelius, dworzanin
Wymieniony z imienia
Cornelius, dworzanin
Jego losy ani zasługi nie są bliżej znane
Wiadomo tylko że nie został
Nie popełnił
Nie musiał dopić kielicha przeznaczenia
Wina historii zaprawionego goryczą
Przywołany tylko jeden raz
Ma dla siebie ograniczoną przestrzeń
Posła i pełnomocnictwa bardzo szczegółowe
Prawo do jednego zdania
Zawsze z niego korzysta
Nie wiemy co naprawdę nosi w zanadrzu
Brzemię gniewu i gromu, oracje, kantaty słów
Zdradliwy sztylet, tego nam nie mówi
Akcja toczy się dalej
Ale już bez niego
Czym się kierował i gdzie zwracał
Jaki był jego sposób
Sposób w jakim był obecny
Wtedy
Kiedy znikał ze sceny
Nic o nim nie napisano więcej
Królu, jak zawsze możesz na nas liczyć
Powtarza się jak przypływ morza, księżyc w pełni
Wycie psa
Życie zamknięte w tym jednym zdaniu
Pycha jest jego przywilejem
Należy do świrów
[z tomu poetyckiego Dziesięć wierszy dla Grosza (Lublin 2005)]