21.03.2023
Gabryś
Gabryś, wsiowy głupek
gada dziś z Jezusem
chce mu dać na gwiazdkę
głupkowatą duszę.
W lesie, pod kaplicą
markotno i mroźnie
na ukrzyżowanym
zardzewiały gwoździe.
Gabryś naniósł chleba
i parę pierogów
szykuje wigilię
samotnemu Bogu.
Potem składa pacierz
nad ogarkiem świeczki
kostnieją mu palce
sinieją policzki.
Lecz umyślił sobie
zostać na pasterce
bo i jak Pan Jezus
też ma litość w sercu.
*
Ludzie co szli rankiem
na kolędowanie
spatrzyli Gabrysia
twardego jak kamień.
1985
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Mirosław Bochenek, Gabryś, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023