31.01.2023

Gdybyśmy umieli

                           Wracając z pogrzebu węgierskiego poety, Gáspára Nagya

 

Gdybyśmy umieli odchodzić w czerwieni w purpurze

majestatycznie złote mosty zostawiać za sobą na wodach

tak jak słońce zanim za horyzontem zginie

by dnia następnego pojawić się znowu

rozświetlając ziemię rozjaśniając niebo

 

Zbyt potężne są trapiące nas zmory

co przyplątują się jak skrzypiąca bieda

może zbyt łaskawie je w siebie wpuszczamy

zapraszając w najskrytsze głębiny komórek

pozwalając im zaglądać nawet i w głąb duszy

 

Gdybyśmy choć jak księżyc w srebrze nie w purpurze

mosty choćby blade gdzieś tam zostawiali

i jeśli już nie za dnia to przynajmniej nocą

potrafili uczepiać się gwiezdnych przestworzy

bądź pająkiem zawisać w górze tuż pod dachem

 

Lecz i to nam nie dane

tylko krzyż lekki wzgórek

i westchnienie kogoś z bliskich

co czas jakiś tam na wietrze jeszcze się trzepocze

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Konrad Sutarski, Gdybyśmy umieli, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...