16.02.2023

Grudniowy motyl

Kolejne Święta, piękny czas.
Dni nie do przecenienia
i najcieplejszy z ciepłych dar
Bożego Narodzenia.

Choinki migotliwy blask,
kolęd kojące dźwięki
i miłość, która płynie wprost
do serca od stajenki,

Świąteczny stół, obrusu biel,
nakrycie jedno więcej
i kruchość łamiącego się
opłatka w bliskiej ręce.

I drżący ze wzruszenia głos,
tembr rozmów dobrze znany.
A ile to minęło lat
od kiedy nie ma mamy?

A pamiętacie babcię i
wujaszka i kuzynkę,
tę co nosiła śmieszne tak
buciki i mantylkę.

A tata? Boże, tylu ich
w wieczności mrok odeszło …
Znowu przy stole więcej miejsc,
kolejne wolne krzesło.

Ku oknu się kieruje wzrok
Gwiazdki wypatrujący
i świecy wigilijnej blask
… i motyl fruwający.

Motyl!? Skąd motyl tu się wziął?
Zimą? Grudniową nocą?
A Motyl na choince siadł
i skrzydła mu się złocą.
I wszyscy zapatrzyli się
w motyla kształt czarowny,
a motyl w świetle mieni się
stubarwny i cudowny.

Ktoś dostrzegł w nim Anioła znak,
że wszystko się odwróci,
że będzie lepiej mimo lat,
że jeszcze zdrowie wróci.

Dziewczynka, uśmiechając się
krzyknęła aż z radości,
bo była pewna, że to znak
rodzącej się miłości.

Innemu motyl kroplę wlał
otuchy w głębię duszy
i nową siłę w serce tchnął
i obaw mur rozkruszył.

A w jeszcze innym stopił lód,
oziębłość ukrywaną
i czułą strunę trącił w nim
od lat nieużywaną.

Po krótkiej chwili motyl znikł,
umknął w krainę cieni,
a wszyscy rozjaśnili się
cudownie odmienieni.

Poczuli, że znów razem są,
czas sporów w dal odpłynął,
poczuli ciepło swoich rąk.
Znów stali się rodziną.

Czy motyl tu naprawdę był?
To sprawa bez znaczenia.
Ważne, że znów zaistniał cud
Bożego Narodzenia.

Tekst został pozyskany w ramach programu Tarcza dla Literata. 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Jerzy Skoczylas, Grudniowy motyl, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...