15.07.2022

Krajobraz po burzy

wicher wyrwany ze snu

w pijanym tańcu gna na oślep

potykając się o chmury

łyka dachy

szybujące jak zwiędłe liście

szyderczo łypie okiem

depcze stopą mijane drzewa

domy sterczą z rozdygotanej ziemi

niczym korzenie zbutwiałych zębów

w niemym proteście

celują w niebo

kikutami murów

wołają o pomstę

i znieczulający zastrzyk cementu

w dziurawe podniebienie sufitu

bezgłośnymi ustami okien

łykają deszcz

i łzy

krople zmywają resztki nadziei

w zaległej ciszy

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Stefan Trzos, Krajobraz po burzy, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...