06.04.2022
Letnia noc
Latem o czwartej nad ranem
płynie z tawerny śpiew szant
i rozmów echo
marynarze biorą garściami
gorącą noc żaden nie wie
kiedy morze go zniesieO piątej trotuar pustoszeje
wkrótce zbudzi się świt
z myślami swymi w oknie
zostajesz i może jak Sted
przy fontannie zmoczysz łeb
przecudowny stworzysz wiersz
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Ludmiła Janusewicz, Letnia noc, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022