15.07.2022

Marzenia

marzenia są niczym gwiazdy

kusząco błyszczą, by zgasnąć nagle

w zderzeniu z Ziemią

próbuję złożyć je na chybił trafił

odmienić czas

gdy Raskolnikow kryje się za framugą drzwi

by wręczyć kwiaty staruszce

której darował życie

Don Kichot nie walczy już z wiatrakami

a Holden Cavfield pogodziwszy się wreszcie

z głupotą, zakłamaniem, fałszem i snobizmem

nie udaje już dłużej głuchego

i nie buszuje w zbożu

lecz brodzi przez pole ryżowe

pełne rażonych napalmem wietnamskich dzieci

wprost ku przepaści

pełnej stworzeń zbiegłych z osiadłej na mieliźnie arki

i rzeszy mozolnie wznoszonej ku piekłu Wieży Babel

(mówią jednym językiem agresywniejszym od bestii)

oto Abel zabija Kaina (zabrakło mu zwierząt ofiarnych)

Bóg obgryza żebro Adama i rozciera jego ciało

na grudkę lepkiej gliny

 

skuszony przez węża smakuje jabłko z Drzewa Wiedzy

a uznawszy, że jest nagi okrywa się figowym listkiem

szlocha

a jego łzy przemienione w gwiazdy – moje marzenia

ulatują

ku niebu

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Stefan Trzos, Marzenia, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...