31.01.2023

*** (Można nieraz zauważyć wysiłek ziemi)

Można nieraz zauważyć wysiłek ziemi

jak dźwiga się w górę

próbuje strząsać ciążące jej miasta

zasypuje schodzących w nią górników

łamie wiertła poszukiwaczy ropy

wysyła cyklony

– nie wierzy cywilizacji naszym zaklęciom

 

Zbyt niezdarnie narzucamy jej swe przymierze

spierając się o źródła o miejsca w tramwajach

cierpiąc na bóle głowy rozstroje nerwowe

podpalając tępiąc samych siebie

 

Na próżno doskonalimy idee

wprowadzamy je do krwi noworodków z zastrzykami z mlekiem matek

            kwiatom zapylamy blaskom stali i przestworzom

nadaremnie rozdrabniamy protony w poszukiwaniu sedna ujarzmiamy

            księżyce

Nie docieramy do obszaru ciszy i umiaru

– Płoszeni przez śmierć i żądze wciąż od nowa szukamy kształtu

            demokracji i swobody

w fabrycznych filtrach w przekazach przodków formy władzy i kontroli

i zapominając języka pojednania wieszamy się na źdźbłach trawy kolcach

            kaktusów

z głodu i przerażenia

w żółci coraz większych ogni w czerni totemów

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Konrad Sutarski, *** (Można nieraz zauważyć wysiłek ziemi), Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...