02.08.2023

Naprawdę chciałem…

Naprawdę chciałem przynieść ci świadectwo, mamo,
śniły mi się same piątki, dla ciebie spaliłem pamięć,
kułem po nocach, słuchając Cienia wielkiej góry
Budki Suflera, ukryłem w jej wnętrzu moje
wszystkie strachy, przepaloną żarówkę, grzyb
bomby atomowej z Hiroszimy, ostatnie marlboro
bez kartek, wypchane truchło sroki kołującej
nad naszym poddaszem. Powiedz mi, dlaczego
muszę się wspinać po poręczy na sam szczyt dachu
albo jeszcze wyżej? Nagrzane dachówki parzą,
nie mam cierpliwości, by polewać je wodą,
chyba poczekam na koniec lata, aż skończy
się płyta.

20.07.2018

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Gabriel Leonard Kamiński, Naprawdę chciałem…, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...