Twórczość
To dosypywanie drobnych ziaren pyłu do piasków pustyni
to dolewanie kropel wody do wód oceanu
To także wchodzenie ze swoimi drobnymi ziarnami w piaski pustyni
i zanurzanie się wraz z kroplami wody w wody oceanu
To przy tym dziwne uczucie uzupełniania sobą owych nie kończących
się piasków i wód
kiedy ich nieskończoność i nieokiełznanie – co Hölderlina
i van Gogha wirami szaleństwa oplątały – nagle łagodnieją
i na pustyni pojawiają się oazy oraz palmy zielone a na oceanie
kwitnące wyspy i ptaki co tam najpiękniej śpiewają
To wreszcie niejasne tajemne przekonanie zespalania się
z tym co nas tak niepomiernie przerasta
wszak urzekające swym ogromem piaski pustyni i wody oceanu właśnie
z takich oto dodawanych przez tysiąclecia drobnych ziaren
i kropel powstawały
Dlatego już tam wśród owych otaczających nas zewsząd piasków
i wód
mając świadomość że złożyliśmy im swoją daninę
kołysani ich wewnętrzną a nieustającą pulsacją
możemy zaczynać spokojnie układać się do snu