18.07.2023
Wspaniali mężczyźni przez całą dobę
Masz moje nazwisko i mój lęk
psa fotografa
zaostrzone ołówki
różową Warszawę
z chromowanym grillem.
Boję się czołgów rozpędzonego nieba
imion zamiatających z tyłu
niedoścignionych oprawców
realizatorów podziemnych
przejść w laboratoriach grzechu.
Nie jestem wierny
tym wierszom plugawym
faszystowskim flagom
łopoczącym na stodołach
i stadionach.
Cieniu wypierdalaj!
Wypierdalaj z głowy tego
o którym mówią Opoka!
Niech twój umarły błękit
Tekst został pozyskany w ramach programu Tarcza dla Literata.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Mariusz Baryła, Wspaniali mężczyźni przez całą dobę, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023