Czas
Będę miał zawsze czas dla Ciebie,
Którego ciągle tak niewiele…
Spomiędzy sekund go wygrzebię,
Bogu go podkraść się ośmielę.
Oszukam czas, by Tobie służyć.
Wniknę pomiędzy Twoje tętno
I moje serce w kształcie róży,
Dopełni barwą Twoje piękno.
Wejdę pod kamień, paproć leśną,
Pod skrzypem czasu będę szukał,
Może się chwile jakoś… ścieśnią,
I zegar wolniej będzie stukał.
A gdy nie znajdę, nie wyskrobię,
Czasu marnego, choćby tyci…
To jego brak, przekażę – Tobie,
By Cię utulił i zachwycił.
Bo nawet on, dla Ciebie tylko!
Każdy mój czas i jego braki,
Z każdą, najmniejszą, nano-chwilką,
Jestem dla Ciebie; właśnie taki!
Na koniec, znajdę kilka minut,
By schować się za życia złudą…
Zajrzę po cichu do… Akwinu,
I znajdę tempoplenitudoTempo plenitudo: u Św. Tomasza z Akwinu – „Pełnia czasu”, wyrażona we Wcieleniu Chrystusa. [1].