18.01.2021
Oda do dźwigni
Data publikacji:
18.01.2021
Kategoria:
Omawiani twórcy:
Wyrzeźbiony w mięsie,
mięsem wszczęty,
do mięsa dojdzie jak do nieba.
K.K. Baczyński
Oto jestem. W pokoju, nie w perle.
Z nogą podłożoną pod pośladki.
Siedzący na taborecie, nie
zabijany w labiryncie.
Nie Minotaur, nie ofiara.
Nie dziecko krzywd, Franciszek
Kłos. Nie tłumacz krzywd,
Giennadij Ajgi. Nie mam
nic w rękach poza samym
sobą i swoją istotą. Nie
metaforę, lecz skórę
wokół niej. Sprawność
i bolesność – nóg, rąk,
nawet członka. W pokoju,
nie w perle jest istota
moja, odpoczywa tutaj
parę wiecznych minut.
Chce zobaczyć okno,
lecz widzi je oko. Chce
wyjść na balkon
z lampą dotykową
odpiętą od kontaktu,
lecz nie znajduje ręki,
by unieść
jej kołnierz.
Liryk z tomu Prawdziwie noc (2015).
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Karol Samsel, Oda do dźwigni, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021