16.02.2021

Tyko dla twoich uszu

Liczę na coś dziś wieczorem, więc gdy skończysz, połóż pracę na krawędzi stołu, 
podaj do przodu lub cokolwiek. Wiele zostanie wybaczone tym, którzy nic nie zrobili. 
To właśnie ta stacja drogi krzyżowej, na której toczymy się jak kostki do gry. 

Zostawiliśmy płaszcze w szatni, teraz dłonie łączą się na tle podestu dla orkiestry. 
Jest całkiem szałowo, bo słyszysz to, co chcesz słyszeć, bo muzyka nie przeszkadza ci 
w tańcu. Ich ostatni album to głównie dzieło perkusisty. Tylko mi nie mów, 

że tego nie czujesz. W pędzącym aucie zapach gnoju, którego nie można się pozbyć, 
jadąc z opuszczonymi szybami, bo dotarliśmy do punktu, gdzie wszystko jest brudne. 
Gdzie coś większego weźmie nas pomiędzy okładki i nie będzie musiało niczego poświęcać
ani obiecywać, by namówić nas na trójkąt.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Tomasz Fijałkowski, Tyko dla twoich uszu, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...