ROZMOWA Z FANKĄ

powiedziała

pisze pan takie ładne wiersze

ale nie zapytała czy to zapełnia mi żołądek

dodaje papierosów do papierośnicy

stawia piwo w barze

 

powiedziała

ma pan na wszystko takie trzeźwe spojrzenie

myliła się bo zawsze staram się być „na bani”

by nie pamiętać o wierzycielach i kłopotach

czających się zewsząd

 

powiedziała

pisze pan takie smutne wiersze

ale wesoły z pana człowiek

 

nie powiem jej że to złuda – maska

którą zakładam wychodząc na ulicę

że być wiernym sobie – to niszczyć wszystko

a potem z mozołem budować na nowo bo i tak

ją to gówno obchodzi

 

najważniejszy jest produkt finalny

i jak się sprzedaje…