Nowy Napis Co Tydzień #135 / Podróż zimowa

Śnieg skrzy się w ogrodzie
polany żółtym światłem latarni
pyłek przelatuje przez lufcik w mroku
i ginie

 

Długo trwała podróż przez miasto
zakorkowane jak butelka wściekłego wina
przez biel łagodnych pól
przez biel nieba spływającą na pola
lekko jak ślubny muślin 

 

Karawana ciągnęła się długo
przed nami i za nami
zerknąłem w prawo
ktoś z twoim profilem siedział obok
lecz ty rozpływałaś się już duszko
na ostrzu horyzontu
jak obłok

Wiersz z tomu Bardzo długa zima.

Więcej utworów poety, które zasiliły nasz portal w ramach programu „Tarcza dla literatów” można znaleźć w czytelni.